czwartek, 27 września 2018

UWAGA! TERAZ DOSYĆ WAŻNE

Mam mętlik w głowie i potrzebuję trochę czasu na przemyślenie wszystkiego. Dajcie mi miesiąc. W tym czasie, a może nawet szybciej, zdecyduję co zrobię - czy zrestartuję, czy kontynuuję tę historię. Na razie skłaniam się ku pierwszej opcji. Zepsułam Raven, zespułam moją wizję, nie przelałam tego w taki sposób, jaki by mnie satysfakcjonował. Gdy wystąpiłam o opinię, miałam złudzenie, że nie wpłynie to na mnie, że uwzględnie rady i będę pisać jakby nigdy nic, ale okazało się, że jest gorzej niż sądziłam.
Pewna jestem jednego - zajmę się teraz pisaniem do szuflady pewnej ilości materiału, znajdę betę i ogarnę sposób w jaki chcę poprowadzić to opowiadanie. Chciałabym, żeby chociaż prolog mnie usatysfakcjonował.
Gdy ustalę co i jak wrócę do was i powiem co dalej. Na pewno nie pozbędziecie się mnie tak szybko. Walić to, że będzie to moje... czwarte podejście? Pogubiłam się już.
Aris, chyba mam teraz namiastkę tego, jak Ty się czułaś. Wcale nie jest fajnie.

3 komentarze:

  1. Um, akurat z oceny byłam bardzo zadowolona, bo zależało mi na dopieszczeniu tego opowiadania i przekonaniu się, jak się ma w opozycji do moich wcześniejszych bazgrołów. Skoia wytknęła mi wszystko po kolei jak człowiekowi, natomiast ocena Sygin... cóż, niektóre złośliwości mogła sobie darować, delikatnie rzecz ujmując. Nie poddawaj się, ja tu będę cały czas czekać na coś nowego i zawsze chętnie przeczytam :).
    (A jak dobrze pójdzie, to w niedzielę pojawi się coś nowego z Vanity, tak od razu mówię).

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że mnie nie było trochę i jeszcze nie nadrobiłam zaległości, ale ocena nie zawsze jest w pełni obiektywna. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na błędy, ale krytykę raczej czyta się z dystansem, nie należy brać wszystkiego do siebie, bo się totalnie załamiesz.
    Nie przestawaj pisać, może spróbuj inaczej poprowadzić tą historię, w każdym bądź razie, cokolwiek to będzie, na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń